wtorek, 9 sierpnia 2011

kopenhaga

Dwa pokazy z duńskiego Tygodnia Mody przykuły moją uwagę. Jeden z nich to prezentacja kolekcji Anne Sofie Madsen, która dwa lata temu ukończyła Danish School of Design, drugi to pokaz absolwentki londyńskiego St.Martins, Stine Goya. Choć estetyka obu pań jest odmienna, zarówno Madsen jak i Goya są świetną wizytówką duńskiej mody.

Anne Sofie Madsen pracowała już dla Johna Galliano i Alexandra McQueena, co wyraźnie widać w jej projektach. Świat poezji, wyobraźni i fantazji łączy z praktycznym podejściem. Proponuje delikatne, eteryczne sukienki, które wzmacnia geometrycznymi dodatkami. Kontrastuje materiały, formy. Sprowadza wyrafinowane, rzeźbiarskie couture w bardziej przystępne, codzienne rejony. Syntezą stylu projektantki mogą być ilustracje samej Anne Sofie - poetyckie i nieco mroczne akwarele.























Stine Goya, która pierwszą kolekcję pokazała w 2007 roku, mocniej stoi na ziemi, choć i jej projektom nie brak delikatności, zwiewności. Używa mocnych kolorów, buduje ciekawe formy, podkreśla kobiecość. Plusem są szczegóły - staranne aplikacje i wzory. Sylwetka jest miękka, zrelaksowana, co nie osłabia nonszalanckiej elegancji strojów. Swoim użyciem barw i dodatków wychodzi poza typowe skojarzenia skandynawskiego designu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz