Kolekcje Dolce&Gabbana z reguły nie są w moim guście, jednak oglądając je nie mogę przestać się uśmiechać. Z tą na sezon wiosna lato 2012 było podobnie. Mimo że jest mocno wtórna (trochę tu Prady, trochę LV), całość jest na tyle urocza i zabawna, że spokojnie można przymknąć oko na to że panowie Dolce i Gabbana trochę zapatrzyli się na swoich kolegów z branży.

W projektach Dolce&Gabbany jest szaleństwo i radość życia. Gloryfikacja kobiecości, choć bez słodkiej przesady. Piękne odwołania do retro i świeży sposób ( a to niełatwe) na kolejną interpretację buduarowego stylu. Niemniej, rażą wzory, papryczki czy jabłka - trochę zbyt łatwe nawiązanie do zeszłorocznych bananów Prady i cytrusów Stelli. Dużo tu wszystkiego - kolorów, faktur, zdobień. Ogólne wrażenie - pozytywny chaos, jak w kobiecej szafie.

źródło: style
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz