wtorek, 23 sierpnia 2011

helmut lang jesień zima 2011/12

Michael i Nicole Colovos są godnymi zastępcami Helmuta Langa. Kontynuują tradycję prostego, przemyślanego designu wykraczającego poza sezonowe trendy. Ich kolekcje inspirowane są miejską architekturą i współczesną sztuką. To przede wszystkim czyste linie, wyciszona kolorystyka skupiona wokół bieli, szarości i cieni. Wygodny luksus, praktyczny szyk. Zimowa kolekcja nie stanowi wyjątku.




Pomimo ograniczonej palety kolorów, zastosowanie wielu materiałów i faktur sprawiają, że kolekcja jest bardzo różnorodna. Najmocniejszym punktem są kurtki i płaszcze, z łączonych futer, skór i dzianin. Asymetryczne kroje, zróżnicowane warstwy. Co poza tym? Proste sukienki, świetnie skrojone żakiety i spodnie z doskonałych materiałów. Dopracowane, przemyślane. Wyróżniają się ciekawe kroje, mistrzowskie połączenia. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, ta kolekcja jest bardzo luksusowa jak na dotychczasowe projekty z metką Helmut Lang. Przede wszystkim dzięki futrom, które w ich wykonaniu są wyjątkowo nowoczesne i miejskie.



Duet projektantów stawia na wyrazisty, choć nie krzykliwy styl, przypominający niekiedy propozycje Ricka Owensa. Michael i Nicole Colovos stawiają na ciekawe połączenia, na kontrastowanie miękkich tkanin i ostrych, mocnych form. Ich propozycje opierają się sezonowym zmianom, są ponadczasowe, mimo że nazwanie ich klasycznymi byłoby sporym nadużyciem. Wszystko jest bardzo spójne, mimo że projektanci stworzyli bardzo zróżnicowane sylwetki - są tu i długości mini, midi i maksi, wąskie i szersze spodnie, wyraziste lub delikatnie udrapowane góry. Wszystkie rzeczy można miksować do woli, wszystko idealnie łączy się ze sobą.


źródło: style.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz