Alexander Wang debiutował zaledwie cztery lata temu. Przełomową kolekcję zaprezentował w 2008 roku zyskując uznanie amerykańskiej prasy. Dziś jego pokazy są jednymi z najważniejszych, obok Calvina Kleina czy Proenza Schouler, i najbardziej oczekiwanych show nowojorskiego Tygodnia Mody.
26- letni Wang zrewolucjonizował styl casual stawiając na proste, niedbałe elementy stylu sportowego i łącząc je z bardziej luksusowymi formami czy wyrafinowanymi materiałami. Wang jest dziś guru nowego miejskiego stylu bazującego na schedzie lat 90. W jego kolekcjach odnajdujemy cytaty z grunge’u, minimalistyczny unisex i nonszalancko wymiętą elegancję. Ja szczególnie cenię Wanga za to, że mimo młodego wieku posiada dopracowany styl i określoną wizję, której pozostaje wierny.
Dekadencki minimalizm panuje nawet w mieszkaniu projektanta. Źródło: W
Najnowszą kolekcję Alexandra Wanga krytycy określają mianem powrotu do korzeni, choć ciężko o takich mówić w przypadku projektanta z kilkuletnim doświadczeniem. Dla mnie jest to kolejny etap rozwoju Wanga, designera dorastającego, dojrzewającego. Sportowy styl nabrał wyrafinowania, a całość stała się bardziej dekadencka. Projektant skupił się na palecie czerni, dodając jedynie kilka pudrowych akcentów. Różnorodność przejawiała się natomiast w materiałach – połyskujących jedwabiach i satynach, matowych skórach, wełnach i miękkich dzianinach. Typowe dla Wanga oversize’owe kroje nabrały sztywności i zdecydowania, sylwetka stała się mocniej zaznaczona, silna. Mimo to propozycje na jesień zimę 2011 są chyba najbardziej zmysłowymi z dotychczasowych kolekcji.
Wyrafinowany efekt tworzą połyskujące metaliczne tkaniny użyte na uszycie dopasowanych rurek, zestawionych kontrastowo z wełnianymi, sportowymi górami. Satyny, a zwłaszcza sposób w jaki je pocięto i zszyto przypomina zmysłowe kolekcje Gucci za czasów Toma Forda. U Wanga jednak potencjalnie seksowne sukienki i bluzki nabierają bardziej wyluzowanego charakteru, są mniej zobowiązujące niż naładowane erotyką projekty Forda. Wang nieco ironizuje, przejaskrawia luksus, czyniąc go bardziej miejskim, bardziej świeżym, wręcz niedbałym. Projektant wciąż gra materiałami, wycięciami, prześwitami, skłaniając się w stronę mniej oczywistej zmysłowości.
Wang jest coraz bardziej precyzyjny, dojrzały, nie tracąc przy tym młodzieńczego luzu. Dorasta do jakości- projektant zmienił szwalnie i manufaktury stawiając na jedne z najlepszych włoskich fabryk. Stąd w tej kolekcji pojawiło się tak wiele rozmaitych tkanin, a także dodatków. Buty z metalicznej skóry, a także wieczorowe torebki wykańczały look. Do tego niedbały make-up i fryzury – nowoczesna dziewczyna zyskała już nie tylko perfekcyjny t-shirt, ale całą idealnie miejską garderobę.
Źródło: style.com
Raquel Zimmerman w industrialno deszczowej kampanii reklamowej. Źródło:norehearsalinmylife
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz