Nowa kolekcja Oli Kawałko to przede wszystkim warstwy. Ułożone umiejętnie, zastosowane rozważnie, harmonijnie budują całą sylwetkę. Ubrania wydają się być oszczędne, mimo użycia rozmaitych faktur. "Mea Szearim" nawiązuje do tradycji żydowskiego ubioru, choć nie tylko. Z kolekcji, noszącej nazwę najbardziej ortodoksyjnej dzielnicy w Jerozolimie, przebija skupienie, dojrzałość. Inspiracje podane są w sposób dosłowny - za nadruki służą cytaty z prozy hebrajskiej, pojawiają się charakterystyczne nakrycia głowy. Ale żydowskich zapożyczeń szukać można również tam, gdzie są mniej oczywiste. Tradycyjny męski ubiór został potraktowany jako punkt wyjścia dla stworzenia nowoczesnej kolekcji damskiej. Inspiracje czuć w powściągliwości sukienek i płaszczy, w skromności, którą czyta się mimo prześwitów, czy gołej skóry. Gra dużo elementów, ale w wyważony sposób. Podziwiam wszechstronność tej kolekcji - w ofercie znajdują się niemal wszystkie części garderoby, nie zapominając o dodatkach.
photography: Agata Mendziuk
hair and make-up: Aga Hodowana
model: Karolina / Mango
asysta: Kasper Konkol
hair and make-up: Aga Hodowana
model: Karolina / Mango
asysta: Kasper Konkol
buty: Sebastian Powierza
source - ultrazurnal
Wcześniej słyszałam o inspiracji Oli i byłam bardzo ciekawa efektów. Jest naprawdę dobrze i tak, jak już gdzieś napisałam - dla mnie AK jest nadzieją polskiej, młodej mody :)
OdpowiedzUsuń