wtorek, 18 października 2011

wiola wołczyńska grey label

Wiola Wołczyńska jest projektantką, która tworzy z myślą o kobietach. Pozwala im być sobą. Jej ubrania są delikatne, ale również wyraziste, zmysłowe, ale powściągliwe. Łączy kontrasty tak samo sprawnie, jak układa fałdy materiału. Główną zaletą Wołczyńskiej jest subtelność. Nie wymyśla nic na siłę, szuka własnej drogi.



Wraz z jesienną kolekcją widać, że projektantka dojrzewa. Jest bardziej powściągliwa, lepiej edytuje swoje pomysły. Z korzyścią dla projektów. Wyciszona paleta (nazwa zobowiązuje) podkreśla delikatność form, co jest niezłym osiągnięciem, zważywszy na to, że Wołczyńska korzysta głównie z wełny i ciężkich dzianin. Widać przemyślaną konstrukcję, zdecydowane cięcia. Kolekcja idealnie codzienna, a łatwo zmienia się w bardziej wieczorową. Brakowało mi w Polsce projektantki, która w ten sposób łączy subtelność z siłą, tworzy casual, który spokojnie można by uznać za wyjściowy. Nie przerysowuje kobiecości, jest fantastycznie praktyczna i jednocześnie bardzo poetycka.



2 komentarze:

  1. To jedna z moich ulubionych kolekcji z majowego FW. Proste ubrania do noszenia, które w magiczny sposób nie są ani trochę nudne. Podobają mi się jej subtelne wstawki, jak np. kawałek materiału w innym kolorze wystający z sukienki,skórzane rękawiczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie jak Kasia - jedna z moich ulubionych kolekcji na FW. Ostatnio miałam nawet okazję podotykać i przymierzyć i przyznaję - niesamowite materiały, ciuchy zdecydowanie do noszenia.

    OdpowiedzUsuń