Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marc Jacobs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marc Jacobs. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 września 2011

goodbye NY

Pokazy w Nowym Jorku dobiegły końca. Niektóre kolekcje mocno mnie rozczarowały, inne jak zwykle zachwyciły. Do grona stałych ulubieńców (Wang, Lang i Preen) dołączył Philip Lim.

 

W kolekcji 3.1 Philip Lim wszystko jest spokojniejsze. Zrelaksowane sylwetki, czyste proporcje, schłodzone kolory i ujarzmione wzory. Efektowna prostota ani trochę nie przesłodzona zbędnymi dodatkami. 



Calvin Klein to mistrzostwo amerykańskiego minimalizmu, ale w tym roku wyjątkowo powiało nudą. Francisco Costa uprościł sylwetki do minimum stawiając na niuanse krawiectwa. Może zbyt subtelne, by zaintrygowały.



Skojarzenie, które mi się nasuwa - Prada po przejściach. Kolekcja Jacobsa wygląda jakby ukradł ją z kosza na śmieci z pracowni włoskiej projektantki i sam ponaprawiał wybrakowane egzemplarze. Nie udało się.



Panowie z Proenzy zawsze zaskakują mnie tym, jak bardzo potrafią się bawić modą. Łączyć wzory, mieszać cytaty. Ta kolekcja jest pozornie w stylu ladylike z bardzo współczesnymi odwołaniami.  Mocno imponuje mi, że przy tej ilości warstw, ta kolekcja wygląda niezwykle lekko.


źródło: style

środa, 14 września 2011

NYFW part2

 T by Alexander Wang

Nie ma tu takich szaleństw jak w głównej linii, za to ta kolekcja jest bardziej praktyczna, łatwa w noszeniu. Rozmyta paleta, proste kroje i czyste linie - tak, tak, tak



Marc by Marc Jacobs

Dla swojej najmłodszej i najbardziej przystępnej linii Jacobs nie wymyślił nic specjalnego. Najnowsza kolekcja to przede wszystkim proste fasony, słodkie sukienki, gorsety, sportowe tuniki i soczyste kolory. Wszyscy i tak myślą o Paryżu - o tym, co Marc pokaże w Louis Vuitton i czy rzeczywiście zastąpi Galliano u Diora

Zero + Maria Cornejo

Geometryczne formy i plamy koloru zdominowały nową kolekcję amerykańskiej marki. Uwagę przyciągały ciekawe żakiety i lejące się sukienki. Całość bardzo przemyślana, oszczędna i miejska.


Victoria Beckham

W tym sezonie zrezygnowała z dopasowanych krojów na rzecz sportowej elegancji. Całkiem przyjemna kolekcja gdyby nie to, że mocno wtórna



Preen
Najnowsza kolekcja Preen była inspirowana postacią Virgini Woolf. Na wybiegu pojawiły się silne dziewczyny noszące prosto cięte sukienki i zestawy w delikatnych pastelowych kolorach. Od kilku sezonów duet Bregazzi Thornton bawi się printami, tym razem przepuścili przez komputer kwiaty i figury geometryczne. Kolekcja jest bardzo współczesna, silna i wyrazista.
Rodarte

Zwykle nie podzielam zachwytu nad projektami sióstr Rodarte, wyjątkiem była ich kolekcja dla Opening Ceremony. W tym sezonie też nie czuję tej historii. Jest trochę artystycznie, trochę romantycznie, trochę mrocznie i zbyt kolorowo. Dla mnie za dużo.


źródło: style.com