Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Preen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Preen. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 16 lutego 2012

preen aw12

Pierwszy raz zobaczyłam Preen w 2009 roku. Wyróżniali się zmysłowymi mini utrzymanymi w rockowym klimacie. Ich znakiem rozpoznawczym było łączenie tkanin, ażury i wycinanki. Mocne, wyraziste, architektoniczne sylwetki pojawiły się kilka sezonów później. Zaś ostatnio, Preen staje się coraz bardziej organiczne, subtelne. I wciąż mnie zachwyca. 

Duet Thornton&Bregazzi doskonale posługuje się printem i kolorem. Ich wykorzystanie barw i wzorów jest modernistyczne, ale lekkie. W zimowej kolekcji dominują kwiatowe nadruki i wzory inspirowane impresjonizmem. Całość wchodzi w rejony miękkiej kobiecości, delikatności. W ryzach trzymają czyste sylwetki, proste linie. Przeszkadzają niekiedy powtórzenia (sweter z motywem, który zeszłej zimy pojawił się u Carven). Mi do perfekcji brakuje nieco więcej garniturów, w których Preen popisywało się precyzją.




 źródło: style

niedziela, 15 stycznia 2012

preen pre fall 2012

Thea Bregazzi i Justin Thorton konsekwentnie prowadzą Preen na szczyt. Idealnie łączą kontrasty, stawiają na wyrazisty, nowoczesny styl. W tym sezonie zainspirowała ich chińska porcelana i motocykle. Stąd w kolekcji pojawiły się delikatne wzory oraz piankowe płaszcze i żakiety nawiązujące do sportowych kombinezonów. Niby nic nowego, ale propozycje Preen są świeże i niebanalne, a kontrasty nie zgrzytają. Proste kroje, mocne printy, kolory, geometryczne potraktowanie faktur - wszystko idealnie wypośrodkowane, tworzy modernistyczną całość.




 źródło: style

środa, 14 września 2011

NYFW part2

 T by Alexander Wang

Nie ma tu takich szaleństw jak w głównej linii, za to ta kolekcja jest bardziej praktyczna, łatwa w noszeniu. Rozmyta paleta, proste kroje i czyste linie - tak, tak, tak



Marc by Marc Jacobs

Dla swojej najmłodszej i najbardziej przystępnej linii Jacobs nie wymyślił nic specjalnego. Najnowsza kolekcja to przede wszystkim proste fasony, słodkie sukienki, gorsety, sportowe tuniki i soczyste kolory. Wszyscy i tak myślą o Paryżu - o tym, co Marc pokaże w Louis Vuitton i czy rzeczywiście zastąpi Galliano u Diora

Zero + Maria Cornejo

Geometryczne formy i plamy koloru zdominowały nową kolekcję amerykańskiej marki. Uwagę przyciągały ciekawe żakiety i lejące się sukienki. Całość bardzo przemyślana, oszczędna i miejska.


Victoria Beckham

W tym sezonie zrezygnowała z dopasowanych krojów na rzecz sportowej elegancji. Całkiem przyjemna kolekcja gdyby nie to, że mocno wtórna



Preen
Najnowsza kolekcja Preen była inspirowana postacią Virgini Woolf. Na wybiegu pojawiły się silne dziewczyny noszące prosto cięte sukienki i zestawy w delikatnych pastelowych kolorach. Od kilku sezonów duet Bregazzi Thornton bawi się printami, tym razem przepuścili przez komputer kwiaty i figury geometryczne. Kolekcja jest bardzo współczesna, silna i wyrazista.
Rodarte

Zwykle nie podzielam zachwytu nad projektami sióstr Rodarte, wyjątkiem była ich kolekcja dla Opening Ceremony. W tym sezonie też nie czuję tej historii. Jest trochę artystycznie, trochę romantycznie, trochę mrocznie i zbyt kolorowo. Dla mnie za dużo.


źródło: style.com